Eurowizja
-
- Administrator
- Posty: 9863
- Rejestracja: 21 cze 2006, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 23
- Wiek: 42
Dziś rozpoczyna się eurowizyjny maraton. Krystian na scenie pojawi się w czwartek, dziś pierwszy – równie interesujący – pierwszy półfinał.
Zanim rozpocznie się konkurs w Turynie, czas na zaległe podsumowanie konkursu, który odbył się w maju 2021 roku w Rotterdamie. Liczyłem na to, że wymuszona przerwa spowodowana pandemią sprawi, że wrażenia muzyczne będą większe – uważam jednak, że ESC 2021 pod względem muzycznym był jednym ze słabszych. Poniżej mój subiektywna ocena każdej reprezentacji. Jako, że minęło sporo czasu, to w podanym linku jest skrót wszystkich konkursowych piosenek, które wybrzmiały na holenderskiej scenie: https://www.youtube.com/watch?v=u6FU4wPI-ng . W podsumowaniu została uwzględniona wykluczona Białoruś.
Albania – tragedii nie było, ale utwór mnie nie zachwycił.
Australia – pierwszy - i jak się okazało, nie ostatni - występ live on tape. Montaigne zaprezentowała słaby utwór, zasłużony brak awansu.
Austria – utwór Vincenta Bueno z 2020 roku był nieco lepszy.
Azerbejdżan – Efendi mimo głosu i talentu nie zachwyciła mnie ani w 2020 roku ani w 2021.
Białoruś – wykluczony utwór: https://www.youtube.com/watch?v=XohDxCXOsdI . Gdyby ten zespół wystąpił na Eurowizji, to zakładam, że zająłby ostatnie miejsce w półfinale. Może kraj dostałby dwa razy „0 punktów”?
Belgia – została mocno niedoceniona. Piosenka z 2020 roku była w moim topie, ta z ubiegłego roku tez trzymała poziom. Dla mnie Hooverphonic powinien zająć miejsce w pierwszej dziesiątce.
Bułgaria – spokojna, nieśpieszna ballada – wywarła na mnie dobre wrażenie.
Chorwacja – nawet niezłe to jest.
Cypr – ten utwór wzbudzał skrajne emocje, nawet fanatycy religijni się odzywali, bo piosenka rzekomo promowała szatana. Piosenka mojego zachwytu nie wzbudziła.
Czechy – przyjemna piosenka, dało się ją zauważyć w tłumie.
Dania – olbrzymi regres po tym, co mogli zaprezentować rok wcześniej Ben & Tan. Dobrze, że teraz nie było awansu.
Estonia – Uku Suviste pokazał chyba najlepszą piosenkę z ubiegłorocznej stawki. Dobrze ją wspominam i szkoda, że wykonawca nie awansował.
Finlandia – drugi najlepszy wynik w historii, ale gdybym ja decydował, to Blind Channel trafiłby na dół stawki. Nie moje klimaty.
Francja – Barbara Pravi pokazała to co najlepsze, talent, wokal, subtelność. Nie był to mój faworyt, ale wykonawczyni zasłużyła sobie na drugie miejsce.
Hiszpania – Blas Canto mógł zająć nieco wyższe miejsce. Było sporo gorszych piosenek od hiszpańskiej.
Holandia (Niderlandy) – Jeangu w 2020 roku przedstawił coś znakomitego. Ubiegły rok pod tym względem był gorszy, ale nie tragiczny.
Grecja – piosenka z 2020 roku była trochę lepsza. Jedynym plusem ubiegłorocznego występu była oryginalna, niesztampowa prezentacja sceniczna.
Gruzja – kolejny dowód na to, że piosenka z 2021 roku była gorsza od wcześniejszej. O „You” szybko zapomniałem.
Irlandia – Oj Lesley. Po tym, co zaserwowałaś w 2020 roku, spodziewałem się czegoś równie dobrego, a tutaj – niestety - muzyczna porażka.
Islandia – zasłużona wysoka pozycja. Pozytywne wrażenie zrobiło jednak swoje.
Izrael – przyjemna piosenka, ale nie zawojowała moich uszu.
Litwa – The Roop jaki jedni z niewielu nie obniżyli poziomu. Jeden z lepszych utworów w ubiegłym roku. Nie pogniewałbym się, gdyby The Roop zanotował wyższą lokatę w finale. Lider zespołu ma bardzo przyjemny głos.
Łotwa – nic ciekawego. Spokojnie można zapomnieć o piosence Samanty.
Macedonia Północna – kolejny dowód na to, że rok 2021 u Vasila był słabszy od dobrego roku 2020. Brak awansu zasłużony.
Malta – jeden z niewielu wyjątków, kiedy utwór z 2021 roku był lepszy od poprzedniczki, która się nie pojawiła na scenie.
Mołdowa – niezłe, ale łatwe do zapomnienia.
Niemcy – słabe to było. I kropka. Jedynym plusem był sam Jendrik.
Norwegia – anielski strój nie pomógł TIX-owi, a nawet zaszkodził. Takie sobie.
Polska – jeden z najsłabszych startów w historii naszej obecności na Eurowizji. O brak awansu byłem spokojny, przykro mi to pisać, ale nie chciałem naszego kraju w finale.
Portugalia – jeden z oryginalniejszych występów. Awans zasłużony i całkiem niezły rezultat. Był klimat.
Rosja – krytykowana w ojczyźnie Manizha wypadła całkiem nieźle. Podobało mi się.
Rumunia – szybko zapomniałem o tej piosence. „Alcohol” z 2020 roku jest bardziej do zapamiętania. San Marino – rok wcześniej Senhit przedstawił coś bardzo fajnego. Rok temu było słabiej i Flo Rida nawet nie pomógł.
Serbia – była mi obojętna.
Słowenia – piosenka w klimacie „Vody”. Podobało mi się. Szkoda, że nie było finału.
Szwajcaria – utwór jest dla mnie całkiem obojętny.
Szwecja – było nieźle, można posłuchać. Piosenka jakimś tam przebojem u mnie nie jest.
Ukraina – Go_a mają bardzo specyficzną, oryginalną muzykę, która się podoba. Mi od „Szumu” bardziej podobał się „Solovey”. Ubiegłoroczna propozycja była mi bardziej obojętna.
Wielka Brytania – James zaproponował całkiem sympatyczny utwór. Na zero punktów nie zasłużył.
Włochy – Maneskin to zdecydowanie nie moje muzyczne klimaty. Mnie wygrana zespołu cieszy z innego względu – pokazuje, że Eurowizja się zmienia, pozwala różnym stylom muzycznym na wybicie się. Kariera muzyczna zespołu po występie w Rotterdamie mocno poszybowała w górę.
Oby tegoroczna Eurowizja była ciekawsza pod względem muzycznym.
Zanim rozpocznie się konkurs w Turynie, czas na zaległe podsumowanie konkursu, który odbył się w maju 2021 roku w Rotterdamie. Liczyłem na to, że wymuszona przerwa spowodowana pandemią sprawi, że wrażenia muzyczne będą większe – uważam jednak, że ESC 2021 pod względem muzycznym był jednym ze słabszych. Poniżej mój subiektywna ocena każdej reprezentacji. Jako, że minęło sporo czasu, to w podanym linku jest skrót wszystkich konkursowych piosenek, które wybrzmiały na holenderskiej scenie: https://www.youtube.com/watch?v=u6FU4wPI-ng . W podsumowaniu została uwzględniona wykluczona Białoruś.
Albania – tragedii nie było, ale utwór mnie nie zachwycił.
Australia – pierwszy - i jak się okazało, nie ostatni - występ live on tape. Montaigne zaprezentowała słaby utwór, zasłużony brak awansu.
Austria – utwór Vincenta Bueno z 2020 roku był nieco lepszy.
Azerbejdżan – Efendi mimo głosu i talentu nie zachwyciła mnie ani w 2020 roku ani w 2021.
Białoruś – wykluczony utwór: https://www.youtube.com/watch?v=XohDxCXOsdI . Gdyby ten zespół wystąpił na Eurowizji, to zakładam, że zająłby ostatnie miejsce w półfinale. Może kraj dostałby dwa razy „0 punktów”?
Belgia – została mocno niedoceniona. Piosenka z 2020 roku była w moim topie, ta z ubiegłego roku tez trzymała poziom. Dla mnie Hooverphonic powinien zająć miejsce w pierwszej dziesiątce.
Bułgaria – spokojna, nieśpieszna ballada – wywarła na mnie dobre wrażenie.
Chorwacja – nawet niezłe to jest.
Cypr – ten utwór wzbudzał skrajne emocje, nawet fanatycy religijni się odzywali, bo piosenka rzekomo promowała szatana. Piosenka mojego zachwytu nie wzbudziła.
Czechy – przyjemna piosenka, dało się ją zauważyć w tłumie.
Dania – olbrzymi regres po tym, co mogli zaprezentować rok wcześniej Ben & Tan. Dobrze, że teraz nie było awansu.
Estonia – Uku Suviste pokazał chyba najlepszą piosenkę z ubiegłorocznej stawki. Dobrze ją wspominam i szkoda, że wykonawca nie awansował.
Finlandia – drugi najlepszy wynik w historii, ale gdybym ja decydował, to Blind Channel trafiłby na dół stawki. Nie moje klimaty.
Francja – Barbara Pravi pokazała to co najlepsze, talent, wokal, subtelność. Nie był to mój faworyt, ale wykonawczyni zasłużyła sobie na drugie miejsce.
Hiszpania – Blas Canto mógł zająć nieco wyższe miejsce. Było sporo gorszych piosenek od hiszpańskiej.
Holandia (Niderlandy) – Jeangu w 2020 roku przedstawił coś znakomitego. Ubiegły rok pod tym względem był gorszy, ale nie tragiczny.
Grecja – piosenka z 2020 roku była trochę lepsza. Jedynym plusem ubiegłorocznego występu była oryginalna, niesztampowa prezentacja sceniczna.
Gruzja – kolejny dowód na to, że piosenka z 2021 roku była gorsza od wcześniejszej. O „You” szybko zapomniałem.
Irlandia – Oj Lesley. Po tym, co zaserwowałaś w 2020 roku, spodziewałem się czegoś równie dobrego, a tutaj – niestety - muzyczna porażka.
Islandia – zasłużona wysoka pozycja. Pozytywne wrażenie zrobiło jednak swoje.
Izrael – przyjemna piosenka, ale nie zawojowała moich uszu.
Litwa – The Roop jaki jedni z niewielu nie obniżyli poziomu. Jeden z lepszych utworów w ubiegłym roku. Nie pogniewałbym się, gdyby The Roop zanotował wyższą lokatę w finale. Lider zespołu ma bardzo przyjemny głos.
Łotwa – nic ciekawego. Spokojnie można zapomnieć o piosence Samanty.
Macedonia Północna – kolejny dowód na to, że rok 2021 u Vasila był słabszy od dobrego roku 2020. Brak awansu zasłużony.
Malta – jeden z niewielu wyjątków, kiedy utwór z 2021 roku był lepszy od poprzedniczki, która się nie pojawiła na scenie.
Mołdowa – niezłe, ale łatwe do zapomnienia.
Niemcy – słabe to było. I kropka. Jedynym plusem był sam Jendrik.
Norwegia – anielski strój nie pomógł TIX-owi, a nawet zaszkodził. Takie sobie.
Polska – jeden z najsłabszych startów w historii naszej obecności na Eurowizji. O brak awansu byłem spokojny, przykro mi to pisać, ale nie chciałem naszego kraju w finale.
Portugalia – jeden z oryginalniejszych występów. Awans zasłużony i całkiem niezły rezultat. Był klimat.
Rosja – krytykowana w ojczyźnie Manizha wypadła całkiem nieźle. Podobało mi się.
Rumunia – szybko zapomniałem o tej piosence. „Alcohol” z 2020 roku jest bardziej do zapamiętania. San Marino – rok wcześniej Senhit przedstawił coś bardzo fajnego. Rok temu było słabiej i Flo Rida nawet nie pomógł.
Serbia – była mi obojętna.
Słowenia – piosenka w klimacie „Vody”. Podobało mi się. Szkoda, że nie było finału.
Szwajcaria – utwór jest dla mnie całkiem obojętny.
Szwecja – było nieźle, można posłuchać. Piosenka jakimś tam przebojem u mnie nie jest.
Ukraina – Go_a mają bardzo specyficzną, oryginalną muzykę, która się podoba. Mi od „Szumu” bardziej podobał się „Solovey”. Ubiegłoroczna propozycja była mi bardziej obojętna.
Wielka Brytania – James zaproponował całkiem sympatyczny utwór. Na zero punktów nie zasłużył.
Włochy – Maneskin to zdecydowanie nie moje muzyczne klimaty. Mnie wygrana zespołu cieszy z innego względu – pokazuje, że Eurowizja się zmienia, pozwala różnym stylom muzycznym na wybicie się. Kariera muzyczna zespołu po występie w Rotterdamie mocno poszybowała w górę.
Oby tegoroczna Eurowizja była ciekawsza pod względem muzycznym.
-
- Administrator
- Posty: 9863
- Rejestracja: 21 cze 2006, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 23
- Wiek: 42
Patrząc na oba półfinały Eurowizji, mogę stwierdzić, że tegoroczny konkurs od strony muzycznej był lepszy od ubiegłorocznego. Porównując dwa tegoroczne półfinały to bardziej podobał mi się wtorkowy niż dzisiejszy.
Krystian wypadł świetnie. Mam zastrzeżenia do prezentacji scenicznej. Mogłaby być zbliżona do tej z preselekcji.
Krystian wypadł świetnie. Mam zastrzeżenia do prezentacji scenicznej. Mogłaby być zbliżona do tej z preselekcji.
- Adex-fan Brooke
- Posty: 17552
- Rejestracja: 24 sie 2005, 15:51
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- x 9
- Wiek: 39
Krystian ok, ale oprawa wokół niego mało porywająco wypadła. Mi się spodobała Rumunia, porywająca pioseneczka
Ostatnio zmieniony 12 maja 2022, 23:52 przez Adex-fan Brooke, łącznie zmieniany 1 raz.
Polecam:DYNASTIA,Sunset Beach,B&B,Melrose Place,Desperate Housewives,Świat wg Bundych,Allo Allo,Pokolenia,Moonlighting,Baywatch,Alf,Nanny,Co ludzie powiedzą,Ally Mcbeal,QAF,Prison Break,Dexter,Dr Quinn,Too Close To Home,Y&R,Devious Maids...
To ja mam absolutnie odwrotne wrażenie. Dość nudna i nijaka dla mnie ta Eurowizja w tym roku, nie tak łatwo mi w ogóle znaleźć faworytów lub w ogóle pamiętać piosenki.Dawidek pisze:Patrząc na oba półfinały Eurowizji, mogę stwierdzić, że tegoroczny konkurs od strony muzycznej był lepszy od ubiegłorocznego.
Rzeczywiście wtorkowy półfinał był lepszy. Moja trójka faworytów z niego to Ukraina, Portugalia i bardzo zabawna i chwytliwa Norwegia (ze wskazaniem na tę ostatnią, bo bawiłem się najlepiej ). Z dzisiejszego najbardziej podobały mi się propozycje Czech, Australii i Rumunii. Polska też wypada naprawdę dobrze na tle konkurencji. Po raz pierwszy mogłem w tym roku zagłosować na kandydata z Polski i będę też głosował w finale .
Czekam na pełne występy Hiszpanii i Włoch, bo myślę, że mogą mocno zamieszać w moim rankingu.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2022, 00:16 przez Goku, łącznie zmieniany 1 raz.
To był bardzo zły wystep, z wizualkami od czapy i Krystianem stojącym niemal nieruchomo. Całe szczeście że televoting w preselekcjach uratował sytuację.Dawidek pisze:Mam zastrzeżenia do prezentacji scenicznej. Mogłaby być zbliżona do tej z preselekcji.
Nasz staging najlepszy od lat, o ile nie najlepszy w ogóle! Idealnie oddany klimat piosenki, do tego nakładki i oświetlenie wykorzystane fenomenalnie(nareszcie pojawiła się gra świateł w odpowiednich momentach podbijająca punkty kulminacyjne!), gdy oglądałem ten wystep miałem tylko jedno pytanie: czy to na pewno realizacja TVP? Wszystko wyważone w odpowiednich proporcjach, nie było przesady.
W finale wystepujemy z numerem 23, czyli emocje pierwszy raz od wielu lat siegną zenitu, bo otworzyła się szansa na fenomenalny wynik
-
- Administrator
- Posty: 9863
- Rejestracja: 21 cze 2006, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 23
- Wiek: 42
Tak, Polska wystąpi z numerem 23, jest znana kolejność startowa jutrzejszego finału. Zacznie się od czeskiej dyskoteki, a zakończy sympatycznym utworem z Estonii: https://eurowizja.org/eurowizja-2022-kr ... e-ogladac/ . Na Krystiana poczekamy tak do około godziny 23.
Big 5 już wystąpiło w poniedziałek i środę. Pełne występy są kanale Eurowizji na YouTube. Oba kraje wypadają bardzo korzystnie. Zwłaszcza Hiszpania może liczyć na najlepszy wynik od lat. W końcu rytmy latino.Goku pisze:
Czekam na pełne występy Hiszpanii i Włoch, bo myślę, że mogą mocno zamieszać w moim rankingu.
Oglądam: Złotopolscy, Klan, Plebania, Barwy Szczęścia, Emmerdale, Samo Życie
- PetroPython
- Posty: 1687
- Rejestracja: 08 mar 2007, 14:49
- Lokalizacja: Częstochowa
- Płeć: Mężczyzna
- x 9
- Wiek: 33
Liczyłem na to, że wygra Hiszpania, ale ostatecznie z Ukrainy też się cieszę. Najważniejsze, że nie wygrała Wielka Brytania. Mieli lepszą piosenkę niż zwykle, ale bez przesady, to był moim zdaniem materiał na drugą dziesiątkę.
Kolejny rok i kolejny raz głosy jury to żenujący żart. Czas już skończyć z tą szopką i zostawić tylko głosowanie widzów. Najbardziej bawiły mnie wszystkie wysokie noty dla ewidentnie fałszującej pani z Grecji. Jeśli już nawet to, jak ktoś śpiewa, się nie liczy, to co oceniają ci jurorzy i po co tam są?
Jeśli kogoś to interesuje, to od widzów z Irlandii Polska miała 10 punktów (Ukraina 12) .
Kolejny rok i kolejny raz głosy jury to żenujący żart. Czas już skończyć z tą szopką i zostawić tylko głosowanie widzów. Najbardziej bawiły mnie wszystkie wysokie noty dla ewidentnie fałszującej pani z Grecji. Jeśli już nawet to, jak ktoś śpiewa, się nie liczy, to co oceniają ci jurorzy i po co tam są?
Jeśli kogoś to interesuje, to od widzów z Irlandii Polska miała 10 punktów (Ukraina 12) .
Ostatnio zmieniony 15 maja 2022, 01:22 przez Goku, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Administrator
- Posty: 9863
- Rejestracja: 21 cze 2006, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 23
- Wiek: 42
W głosowaniu w Polsce też wygrała Ukraina, na drugim Szwecja. Takie dane podała TVP. To nowość, bo wcześniej telewizje nie podawały wyników głosowania widzów. Widzę, że RTE też przedstawiła rezultaty, może to nowy obowiązek, który muszą spełnić nadawcy transmitujący konkurs. Pochwalam.
Ukraina była w moim TOP5, więc cieszę się z wygranej.
Ukraina była w moim TOP5, więc cieszę się z wygranej.
- Topol
- Administrator
- Posty: 197
- Rejestracja: 31 sie 2019, 22:31
- Lokalizacja: Polska
- Płeć: Mężczyzna
- x 13
- Wiek: 23
Wygrana Ukrainy utwierdziła mnie w przekonaniu, że to konkurs polityczny i nie widzę sensu oglądania kolejnych edycji. Piosenka mi się nie podobała, jednakże wykonawcy mają ładny głos, więc to i tak spore wyróżnienie. Co do naszego kraju, wynik kompletnie mnie rozczarował. Myślałem, że trafimy do pierwszej dziesiątki.
Coś niedobrego zadziało się w tym roku. Jak w poprzednich latach zwyciężała piosenka, to dziś wygrywa polityka. To nie jest dobry znak dla Eurowizji. Mam nadzieję, że to jednorazowy przypadek ze względu na trwającą wojnę.
Brawa dla Wielkiej Brytanii. Najlepszy wynik od 1997 roku. Gratulacje też dla Hiszpanii, która ostatni raz na pudle była w 1995 roku. Krystiana spodziewałem się w TOP 10. Szkoda, ale też nauczka by polskie media nie pompowały balonika, bo po głosach ukraińskiego jury szybko pękł. Olek Sikora i Marek Sierocki nawet zaniemówili.
Brawa dla Wielkiej Brytanii. Najlepszy wynik od 1997 roku. Gratulacje też dla Hiszpanii, która ostatni raz na pudle była w 1995 roku. Krystiana spodziewałem się w TOP 10. Szkoda, ale też nauczka by polskie media nie pompowały balonika, bo po głosach ukraińskiego jury szybko pękł. Olek Sikora i Marek Sierocki nawet zaniemówili.
- Mariush
- Posty: 479
- Rejestracja: 02 gru 2013, 22:01
- Lokalizacja: Wrocław
- Płeć: Mężczyzna
- x 18
- Wiek: 32
Wyniki tegorocznej Eurowizji to tylko przypieczętowanie tego, co mówi się od lat. Jest to konkurs nie muzyczny, a polityczny.
Samego finału nie oglądałem, natomiast same piosenki przesłuchałem na YouTube. Moimi faworytami były Norwegia i Grecja. Każdy ma inny gust, jakoś te dwie propozycje najbardziej do mnie trafiły. Ochman ze swoją piosenką od samego początku ani mnie ni ziębił, ani nie grzał. Także taka pozycja praktycznie środkowa jest moim zdaniem odpowiednią. Moim zdaniem Daria miała o wiele lepszą propozycję. I, co chcę dodać choć może mnie wyśmiejecie, na Eurowizji Doda sprawdziłaby się najlepiej. Jakoś tak się ugrało, że na Eurowizję jeżdżą zazwyczaj same świeże twarze. Ochman zwyciężył talent Show i sru, reprezentant. Facet ma talent, ba, jako jeden z nielicznych dba o wykształcenie muzyczne, ale dorobek muzyczny żaden. Byłem na czterech koncertach Dody i jednym Sylwestrze, gdzie się pojawiła. Ona robi za każdym razem takie widowisko, że widownia szaleje. Uważam, że po tylu latach należałaby się jej szansa. Choć dopóki nasza TVP jest jaka jest może być z tym ciężko.
Samego finału nie oglądałem, natomiast same piosenki przesłuchałem na YouTube. Moimi faworytami były Norwegia i Grecja. Każdy ma inny gust, jakoś te dwie propozycje najbardziej do mnie trafiły. Ochman ze swoją piosenką od samego początku ani mnie ni ziębił, ani nie grzał. Także taka pozycja praktycznie środkowa jest moim zdaniem odpowiednią. Moim zdaniem Daria miała o wiele lepszą propozycję. I, co chcę dodać choć może mnie wyśmiejecie, na Eurowizji Doda sprawdziłaby się najlepiej. Jakoś tak się ugrało, że na Eurowizję jeżdżą zazwyczaj same świeże twarze. Ochman zwyciężył talent Show i sru, reprezentant. Facet ma talent, ba, jako jeden z nielicznych dba o wykształcenie muzyczne, ale dorobek muzyczny żaden. Byłem na czterech koncertach Dody i jednym Sylwestrze, gdzie się pojawiła. Ona robi za każdym razem takie widowisko, że widownia szaleje. Uważam, że po tylu latach należałaby się jej szansa. Choć dopóki nasza TVP jest jaka jest może być z tym ciężko.
Nie Ridge, gdy wyrzuca Cię na Brooke.
Jestem Kris. Syn, brat i ojciec mojej matki z czwartego małżeństwa mojego przybranego dziadka.
Jestem Kris. Syn, brat i ojciec mojej matki z czwartego małżeństwa mojego przybranego dziadka.
Nie rozumiem tych głosów oburzenia. Eurowizja to nie tylko konkurs muzyczny (pod tym względem przecież od dawna nie stał na szczególnie wysokim poziomie), to konkurs mający łączyć Europę. Rozumiem narzekanie na upolitycznienie, gdyby taki wynik wyszedł od jury, ale tak zagłosowali ludzie, dając ładny popis solidarności.
A poza tym piosenka Ukrainy była bardzo dobra i zdecydowanie w pierwszej piątce.
A poza tym piosenka Ukrainy była bardzo dobra i zdecydowanie w pierwszej piątce.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2022, 10:30 przez Goku, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość