Eurowizja

[mailo]

Super, że potwierdzono Artura Orzecha jako komentatora. Co do występu,to szykuje się nieźle show. Ktoś może wie czy i jakie są ograniczenia w tym temacie? Czy mogą być tancerze itp?

[BeLieF]

Nie lubię komentarza Orzecha, uważam że jest stronniczy a jego "wyrażanie własnej opinii" to nic tylko dyskretne obrażanie uczestników i manipulacja widzami na co warto głosowac, a na co nie i ma to ogromny wpływ na odbiór piosenek przez osoby które nie śledzą preselekcji i nie znają ich wcześniej. To nie ma prawa mieć miejsca w TVP, może było to fajne 15 lat temu, ale czasy się jednak zmieniły i w 2024 taki styl komentarza może nie przejść. Na szczęście jest alternatywa w postaci streamu na yt i wybiorę tam transmisję.

Co do występu Luny, to może być maksymalnie 6 osób na scenie(Luna + 5 dodatkowych osób). Tancerze jak najbardziej mogą być, inaczej ciężko byłoby wizualnie ograć szybsze piosenki.

[PetroPython]

Zgadzam się, też nie lubię tego komentatora, wredny typ. Sierocki był przynajmniej miły

[Dawidek]

Ja Orzecha lubię, on mi się kojarzy z Eurowizją. Zgadzam się jednak z Waszymi krytycznymi komentarzami dotyczącymi jego stronniczości. Nie powinien wyrażać swoich prywatnych opinii - tylko ograniczyć się do faktów, ciekawostek. TVP nie jest telewizją prywatną, więc jakieś standardy powinny obowiązywać. Miło byłoby, gdyby nie gadał za dużo, co też było problemem. Też zastanawiam się nad streamem z YT, ale zobaczę jeszcze - bo półfinały będę oglądać w Internecie.

[Adex-fan Brooke]

Mnie też w Orzechu irytowały jego prywatne komentarze. Zobaczymy jak to będzie w tym roku.
Luna ma fajną piosenkę, ale nie wróżę jej sukcesu czy nawet fajnego show, lepsze dałaby Justyna Steczkowska, ale nie znaczy, że miałaby lepszą piosenkę bo przyjemniejsza piosenka jest Luny. W Eurowizji jednak są różne możliwości na wygraną... Małe jednak szanse dla Polski bo zazwyczaj jakieś kraje są faworyzowane, sukcesem więc zawsze jest wysokie miejsce. Uważam, że na przestrzeni ostatnich lat Michał Szpak miał piosenkę, która mogła wygrać, piosenka My Słowianie Donatana i Cleo też była pamiętna.

[BeLieF]

Na przestrzeni ostatnich lat tylko Ochman miał potencjał na wygraną, niestety popsuty staging nadmierną ilością nakładek + 4 ballady z rzędu w finale jedna po drugiej skutecznie zepsuły jego szanse.

[MateuszH95]

Osobiście bardzo lubiłem Artura Orzecha jako komentatora. Bez niego nie było to samo. Mam również zastrzeżenia, że jednak ograniczy ze swoimi wypowiedziami jaka się podoba piosenka lub nie, tylko poszerzyć wiele ciekawostek itp. Na razie jeszcze nie wiem czy będę oglądał Eurowizję w telewizji.
To prawda "River" miał szansę na całkiem wysoką lokatę od 2003 roku. Niestety specjalnie zepsuto staging. Nie jestem za takimi nakładkami. Wyglądały sztucznie i tandetnie. A po drugie zniszczyła pozycja startowa, tym bardziej w finale kilka piosenek podrząd ballad w końcowym efekcie zrobiło swoje. Myślę, że byśmy byli 2 lata temu w finale TOP 10.

[MateuszH95]

Polecam do przeczytania artykuł zanim Polska brała udział w Eurowizji. Nawet krążą plotki,że Anna Jantar w 1975 roku miała reprezentować Polskę z utworem "Mój,tylko mój",ale ostatecznie tego nie potwierdzono. Gdybyśmy zadebiutowali dwie dekady wcześnie czy byśmy wygrali ESC chociaż raz?. Dla mnie byłoby to realne.
https://eurowizja.org/eurowizja-30-lat- ... -debiutem/

[Dawidek]

Obiecałem sobie, że taką subiektywną ocenę konkursowych piosenek przygotuję wcześniej, ale dopiero teraz udało mi się przygotować podsumowanie ubiegłorocznego konkursu w Liverpoolu. Ogólna ocena stawki - nie było skrajnie złych utworów, ale zabrakło tez prawdziwych perełek, co nie znaczy że nie zabrakło dobrych wykonań, które mi się spodobały. Playlista z wszystkimi występami: https://www.youtube.com/watch?v=8uk64V9 ... D8WjLxDDAF .


Albania – rodzinny zespół z "Duje" dobrze wypadł na scenie. Etniczne akcenty tylko pomogły tej piosence. Ciekawy występ.
Armenia – Słabe to było. Piosenki nie da się zapamiętać.
Australia – prezentacja sceniczna dosyć oryginalna, ale sama piosenka nie przypadła mi do gustu. Nie można odmówić wykonawcom dobrego wokalu.
Austria – bardzo fajna piosenka i występ. Aż nóżka chciała tańczyć. Reprezentantki są wysoko w moim topie - miejsce piąte.
Azerbejdżan – bracia wypadli tak sobie, ale nie skazywałbym ich na całkowitą porażkę.
Belgia – mój numer 2 na ubiegłorocznej Eurowizji. Gustaph wypadł świetnie, taneczna piosenka zrobiła swoje. 7 miejsce to trochę za niska lokata. Czasami utwór chodzi mi po głowie.
Chorwacja – spodziewałem się czegoś lepszego, ale byłem mocno zawiedziony. Nie wiem, czemu ta piosenka awansowała do finału.
Cypr – Andrew wypadł całkiem nieźle. Występ całkiem udany.
Czechy – słowiańskie akcenty dodały uroku temu wykonaniu. Piosenka całkiem ciekawa.
Dania – doceniono Wyspy Owcze. Piosenka przeciętna. Nie wzbudziła jakichś emocji.
Estonia – najspokojniejszy utwór w stawce. Wykonanie było miłe dla ucha..
Finlandia – Käärijä – głosowałem na tę piosenkę i wylkonawcę. Według mnie to on miał wygrać. Skoczna, taneczna, chwytliwa. Świetne to było!
Francja – czytałem o sporach między reprezentantką a francuską delegacją. Sama piosenka jest udana, ciekawy występ, dało się ją zapamiętać.
Grecja – sympatyczny chłopak, z sympatyczną piosenką, ale nie wiem, czy on był gotowy na występ na tak dużej scenie. Awans by się przydał.
Gruzja – szkoda, że Iru nie awansowała, bo miała dość ciekawy, rytmiczny utwór Był gorsze, które awansowały.
Hiszpania – to jedna z bardziej oryginalnych piosenek ubiegłorocznej stawki. Gratulacje za podniesienie poprzeczki oraz niestandardowy utwór, w typowo hiszpańskim klimacie.
Irlandia – za dużo złota na scenie. To mój jedyny zarzut. Bo piosenka jest bardzo fajna. Szkoda, że zabrakło awansu do finału. Moje top 5.
Islandia – tym razem wysłano słabą piosenkę, która nie wzbudziła mojego zainteresowania.
Izrael – nowoczesna piosenka, ale przesadnie mnie nie porwała. Dla niektórych ważne były wygibasy Noi Kirel.
Litwa – ten kraj po raz drugi z rzędu wysłał świetną piosenkę. Moje trzecie miejsce w ubiegłorocznym konkursie. Znakomity klimat, nieraz piosenka Moniki (w 2022 roku tez była Monika) chodziła mi po głowie. Litwo – oby tak dalej, a wygrasz Eurowizję.
Łotwa – piosenki nie zapamiętałem.
Malta – Piosenka całkiem sympatyczna, widać było, że chłopaki dobrze bawią się na scenie.
Mołdawia – nie ma zachwytu nad tą piosenką. Dziwię się, że awansowała do finału.
Niderlandy – nie wykluczam, że ubiegłoroczny występ był jakimś wypadkiem przy pracy, bo czegoś tutaj zabrakło. Piosenki nie da się zapamiętać.
Niemcy – to nie są moje muzyczne klimaty, ale nie zatykałem uszu, więc trochę dało się tego słuchać. W historii konkursu były znacznie gorsze wykonania.
Norwegia – piosenkę Alessandry widziałem i słyszałem już kilkakrotnie w polskich stacjach muzycznych. Czyli jakiś potencjał ona miała. Nie jest ona zła, przyjemnie się jej słuchało.
Polska – Blanka na ESC poradziła sobie znacznie lepiej niż na preselekcjach. Polska piosenka nawet mi się spodobała. Te nakładki psuły cały efekt. To jakiś fetysz TVP i polskiej ekipy. Mam nadzieję, że już ich nie zobaczymy. Blance życzę udanej kariery.
Portugalia – Minicat świetnie się spisała na scenie. Podobało mi się.
Rumunia – to było słabe.
San Marino - piosenka nie przypadła mi do gustu.
Serbia – Luke Black mnie nie zachwycił. To był jeden ze słabszych występów.
Słowenia – rockowy klimat, sympatyczny zespół, ale tylko tyle. Muzycznie bez zachwytu.
Szwajcaria – piosenka z polskim akcentem. Sympatyczna ballada.
Szwecja – jeśli miałbym decydować, to Loreen nie wygrałaby całego konkursu. Wybór między "Tattoo" a "Euphorią" jest oczywisty. Wybieram tę druga piosenkę.
Ukraina – współgospodarz wybrał piosenkę, dzięki której nie wygrałby ponownie konkursu. Utwór mocno przeciętny.
Wielka Brytania – mam trochę problem z tą piosenką. Chwilami mi się podobała bardziej, chwilami mniej. Ostatecznie jest to całkiem sympatyczne wykonanie.
Włochy – ten kraj potrafi czasem pozytywnie zaskoczyć, ale nie tym razem. Marco nie porwał mnie. Plus za język włoski. Po angielsku piosenka brzmiałaby gorzej.


Samo widowisko było bardzo udane. Scenografia i światła dobrze współgrały. Wizualnie było wszystko dopracowane, jedyny poważniejszy zarzut z mojej strony, to za mała czcionka napisów. Ta miniaturyzacja musi się skończyć. Prowadzących było ciut za dużo. Występy gościnne były ciekawe, nie nudziły. W tym roku we wszystkich trzech wieczorach zostaną wprowadzone zmiany, zobaczymy po finale, jaki jest ich efekt. Szwedzi znani są z tego, że wprowadzają różne nowinki, które mają urozmaicić konkurs. Znani są z perfekcyjnego przygotowania ESC, więc ja jestem ciekaw tego, co się wydarzy niedługo w Malmö.

[Artur]

W tym roku trzymam kciuki za Chorwację, Ukrainę i Belgię. Nie rozumiem tego hajpu na Szwajcarię.

Uważam zaś, że Polska jest w tym roku w półfinale śmierci i ciężko będzie nam wejść do finału.

[BeLieF]

Polska ma cała najsilniejszą diasporę która może głosowac w tym semi, przy 100% tele sztuką byłoby w takim wypadku nie przejśc(Luna mogłaby nawet milczeć trzy minuty na scenie).

Moi faworyci w tym roku to Belgia, Francja, Chorwacja, Szwajcaria, Włochy(jak co roku) i Wielka Brytania.

[PetroPython]

"Tak to chyba i ja potrafię tańczyć"... " Całkiem dobrze ale nie do końca"... To są komentarze pana Orzecha, coś niedopuszczalnego, a to dopiero początek.. Mogłem oglądać w internecie jednak .. Ręce opadają, Sierocki wracaj!

[PetroPython]

Cieszę się że Luna odpadła. To było do przewidzenia. O Tarohoro były pozytywne opinie wśród europejskich widzów. Nie można ciągle polegać na samej Polonii że zagłosują. To jest lekko żałosne podejście. Od początku Luna i ta piosenka mi się nie podobały. Dobrze że przeszedł m.in. Luksemburg.

[Dawidek]

Krótko: do finału dostały się najgorsze piosenki z półfinału: Serbia, Słowenia, Portugalia i Irlandia. Szkoda mi Polski i Islandii. Jedyny entuzjastyczny pozytyw to Litwa. Obojętne dla mnie są Cypr, Finlandia, Chorwacja (tu może jeszcze się przekonam) i Ukraina.

[Goku]

Dzisiejszy półfinał dość słaby, tylko dwie z piosenek należą do moich faworytów - Litwa i Irlandia, na którą niestety nie mogę głosować z Irlandii, ale bardzo się cieszę, że w końcu została stąd wysłana dobra piosenka i przynajmniej z kraju, w którym mieszkam, mogę być dumny. Poza tym Ukraina, Chorwacja i Słowenia ok, ale nie tak, żebym za nie trzymał specjalnie kciuki. Więcej moich faworytów będzie w czwartek.

Polska zasłużenie odpadła. Jako przedstawiciel Polonii w życiu bym nie wydał na ten występ centa, a głosowałem w zeszłym roku na Blankę. Luna nie umie śpiewać, nie ma ani trochę charyzmy. To był występ na poziomie Rafała Brzozowskiego sprzed kilku lat i skończyło się podobnie. Może TVP w końcu zrozumie, że trzeba dać rzeczywisty wybór widzom. Nie mam wątpliwości, że Justyna byłaby w finale, a nie jestem na co dzień jakimś jej wielkim fanem.